poniedziałek, 15 lutego 2016

Urodzinowy look roczniaka




Mimo lutego i braku śniegu, to jak po grudzie mi to wszystko szło. A na dodatek wróciła matka do pracy o zgrozo i końca z końcem (własnych myśli) związać nie potrafi. Tydzień celebrowania pierwszych urodzin naszej Pierworodnej dobiegł końca tak więc czas pochwalić się tym, jak to resztkami sił i dzięki wsparciu Ślubnego (w postaci ogarnięcia Dzieciny podczas buszowania w gęstwinach i chaszczach internetowych poletek) udało się upolować, a także samej utytłać skrzętne odzienie godne Roczniaka.
Pierwszym i najprostszym zadaniem okazało się uwiązanie tutu. Korzystałam z porad Inspirującej Mamy i tak oto powstała spódniczka naszego Dziewczęcia. Nad znalezieniem bluzeczki/koszulki spędziłam niepotrzebne godziny przedwcześnie rozbudzonych nadziei, które szybko przemieniały się w poczucie beznadziei i tak kilka tygodni bez skutku. Miała być miętowa, potem różowa a wyszło jak wyszło (precz mój wstrętny perfekcjonizmie!). Plan się sypnął kompletnie, bo na wymarzone buciki już za późno było (ale przyjdzie jeszcze okazja, oj przyjdzie), te zakupione od ręki niemalże w Titot są ok, tak więc polecam.



 



Strój Córy
 
bluzeczka - Reserved
spódniczka  - produkcja własna
rajstopki - Reserved
paputki - Titot


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz